Autor |
Wiadomość |
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 1:22, 23 Gru 2007 |
|
Dalsze losy T-Baga lecz w nieco innym miejscu...Czy podoba nam się jego zachowanie w Sonie? Czy uda mu się przetrwać? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Honda
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]
|
Wysłany:
Wto 18:35, 25 Gru 2007 |
|
Noo... przetrwać w Sonie to na pewno mu się uda... W końcu to jest T-Bag, mocny gość, a nie jakiś Tweener ;] Z tego co czytałam w różnych spoilerach to Lechero ma umrzeć a Teddy ma objąć władzę w Sonie! extra !! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 14:12, 26 Gru 2007 |
|
Tak właśnie myślałam. Bagwell to niezły kombinator i absolutnie nie pasuje do roli sługusa. Niby było to jego celowe zagranie. Ocenił sytuacje i stwierdził, że daleko nie zajdzie z jedną dłonią (widział pewnie walki). To sobie wymyślił, że będzie przydupasem Patrona....Ale właśnie od samego początku wiedziałam, że coś wymyśli. Brałam tak na zdrowy rozum, jak ja bym zrobiła? Oczywiste, że zaczęłabym mieszać w szeregach Patrona i wspinałabym się po drabinie aż na szczyt....Niech zabije tego pana i władcę, będzie ciekawie. T-Bag jest stworzony to tego, by rządzić
I nie chcę więcej widzieć, jak się poniża....Bidulek taki ^^
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marta
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:47, 26 Gru 2007 |
|
Mam nadzieję, że dane nam będzie zobaczyć jego rządy. Mniam!
Wiele osób się zastanawia, i ja też, jak T-Bag, zaprzedany rasista, w ogóle tak długo wytrzymał w bandzie Lechero?!
Co do przejmowania władzy, dla mnie to także jeden z głównych podejrzanych w sprawie o zabicie Tyge'a (pamiętacie go jeszcze? odcinek 6, seria 3), zaraz po Whistlerze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 17:09, 26 Gru 2007 |
|
Ale była scena w odcinku 4 (seria 3), kiedy to Patron oblał Bellicka kawą. Klawisz błagał Bagwella o pomoc....To jasne, że Teddy nie mógł pokazać skruchy (po pierwsze nie przepada za Bellickiem, po drugie Patron pewnie zabiłby go wtedy), jednak widać wyraźnie ból....ból na jego twarzy (gdy stoi lekko tyłem), ta mina...no i wychodzi z pomieszczenia . Gdyby mógł, pewnie zabiłby Lechero gołymi rękoma za to.
To mi się właśnie podoba....Niby wszyscy (mówię o naszych w Sonie) nienawidzą się, ale gdy tam trafiają i są mniejszością, jakby nieświadomie łączą się. Pomagają sobie, choć uparcie się do tego nie przyznają.
Weźmy na przykład wyzwanie Scofielda na pojedynek. (początek 3 serii). Mahone poradził mu, gdzie uderzać by zdobyć przewagę. Dlaczego? Moim zdaniem to była troska...
A skombinowanie telefonu przez Bagwella dla Scofielda? Nie musiał....Niby Michael zagroził, że co nieco wyda Patronowi, ale przecież Teddy tak świetnie kłamie, że miałby szanse się wykręcić.
Jednak (ryzykując życie) drapnął ten telefon....(swoją drogą świetnie to rozegrał). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bover
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SONA
|
Wysłany:
Śro 20:37, 26 Gru 2007 |
|
Bagwell sobie nieźle radzi w Sonie, podlizał sie szefowi :] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 21:07, 26 Gru 2007 |
|
Czyli wiedział, gdzie uderzyć Cwany jest i tyle.
Jeszcze dodam, że oni wszyscy w tej Sonie tacy spoceni...hehe....Że na Bagwella nie działa atmosfera, jaka się przez to tworzy...No nic więcej nie dodam, bo sama złamię regulamin hehe. W każdym razie na takiego zgrzanego T-Baga też się miło patrzy.
Jeszcze jedno....do Patrona przychodzi ta lalka (przebrana za zakonnicę). Widzieliście, jak Bagwell na nią patrzy? Był taki moment, w którym siedziała Lechero na kolanach...wtedy co chwila się patrzył, obserwował...jestem szalenie ciekawa, czemu? O czym myślał?
Uważam, że on bada sytuację...Chce odkryć słabości Patrona i dlatego obserwuje go w różnych sytuacjach.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Honda
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]
|
Wysłany:
Śro 23:26, 26 Gru 2007 |
|
On zawsze jest cwany... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hunter
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz City
|
Wysłany:
Sob 16:51, 29 Gru 2007 |
|
Wiadomo że Teddy gdzie by się nie znalazł to zawsze spadnie na 4 łapy W FR mu się udało, w Sonie będzie podobnie, pewnie z niej ucieknie, a nawet jeśli nie to pewnie obejmie tam kontrolę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 0:11, 30 Gru 2007 |
|
Niech no tylko Scofield zapomni zabrać ze sobą Bagwella, to ze mną będzie miał do czynienia.
Trzeci sezon oglądałam do odcinka 5 i jak do tej pory nie zapowiadało się, by Teodoro miał zostać wtajemniczony w plan ucieczki. Tylko Mahone wziął sprawy w swoje ręce i wprosił się hehe....
Ale Teddy chyba nawet o niczym nie wie... /" border="0" /> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Honda
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]
|
Wysłany:
Nie 17:07, 30 Gru 2007 |
|
CzaRna napisał: |
Niech no tylko Scofield zapomni zabrać ze sobą Bagwella, to ze mną będzie miał do czynienia. |
CzaRna, Ty to wiesz jak człowieka rozśmieszyć...
heheh... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bruno
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...tam gdzie Kontrakt go nie dotyczy...
|
Wysłany:
Nie 17:09, 30 Gru 2007 |
|
CzaRna napisał: |
Niech no tylko Scofield zapomni zabrać ze sobą Bagwella, to ze mną będzie miał do czynienia. |
Oh God. Razem na niego pójdziemy!
Znam karate! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CzaRna
Administrator
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 17:44, 30 Gru 2007 |
|
hehe
Ależ ja nie żartuję. Gdy tylko zobaczę w TV, że Teddy został sam w tym syfie, to pakuje się i lecę dorwać (małego...haha) Scofielda.
Bruno świetnie. Karate sie przyda...Ja też coś tam umiem (akurat nie karate....może bardziej brutalne jest to moje) i obijemy mu tą słodką buźkę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bruno
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...tam gdzie Kontrakt go nie dotyczy...
|
Wysłany:
Nie 17:50, 30 Gru 2007 |
|
Oł jea! I wtedy Rob dostanie najwiekszą kasę za serial |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Honda
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]
|
Wysłany:
Nie 19:45, 30 Gru 2007 |
|
Nieee, proszę, nie bijcie Michaela
A coś słyszałam, że Mike nie ucieknie
Ale w spoilerach jest, że Teddy w Sonie zostanie szefem, więc wiecie |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Honda dnia Nie 19:46, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|