Sona

Wysłany: Sob 20:14, 08 Mar 2008

Kto wie , może w 4 serii zaczną tak na niego mówić xP

Wysłany: Nie 13:00, 09 Mar 2008

Napiszemy scenariusz do 4 serii i zaczną mówić Tibek x] Słodko by było Very Happy

Wysłany: Nie 22:37, 09 Mar 2008

Mnie również podobało się Theodoro. Miało w sobie coś władczego, intrygującego. Najwyraźniej naszemu Bagwellowi kojarzyło się tylko z sługusem Lachero. Nic dziwnego, że po przejęciu władzy zechciał wrócić do lat swej nieograniczonej władzy i znów być T-Bag’iem. Very Happy

Nie miałabym nic przeciwko, gdyby w serii 4 mówiono na niego Tibek ^^ Chociaż słodkie, to trochę mi przypomina jakiegoś niedorozwoja. Taki opóźniony umysłowo Tibek Hahaha.

Tak na marginesie. Lubiłam momenty, w których strażnicy wchodzili na teren Sony, a więźniowie klęczeli z rękoma za głową. Chwile władzy strażników i poddaństwa więźniów.

Wysłany: Pon 7:04, 10 Mar 2008

Tibek kojarzy mi sie za przaproszeniem z C-i-p-k-i-e-m tak lekko pedalsko..

Zgaddzam się CzaRna Smile

gdy strażnicy wchodzili do Murów Sony wszyscy byli równi ...i każdy musiał klęczęc..No pomijając Lachero

Wysłany: Pon 6:25, 17 Mar 2008

Oto co ostanio przeczytałam na Internecie

Seria 4
Seria czwarta, która została już oficjalnie potwierdzona, nie będzie oparta na ucieczce z więzienia, ale na zemście Michaela i jego brata na Firmie.

Wysłany: Pon 17:44, 17 Mar 2008

O Jesus... oficjalnie potwierdzona? Dziękuję, wychodzę!

Wysłany: Wto 20:16, 18 Mar 2008

Gdzie?

Wysłany: Śro 14:10, 19 Mar 2008

Nie wiem gdzie, ale wychodzę. Nie chcę czwartej serii!

Wysłany: Śro 15:20, 19 Mar 2008

Trochę nad tym myślałam i popieram Hondę.
Uważam, że serial powinien się skończyć na sezonie drugim. Scenarzyści mieli tam duże pole do popisu. Inteligentny agent FBI mógł zakończyć całą sprawę. Eliminował kolejno więźniów i miał wiele możliwości. Kilka razy bracia stali mu na celowniku... Cóż, tak się nie stało. W porządku. Seria trzecia wniosła lekki powiew sezonu pierwszego i ukazała bohaterów w innym świetle (przede wszystkim Alexa i Theodorea). Miło było popatrzeć na nich w świetle Panamskiego słońca i tak dalej...
Jednak jestem przeciwna ciągnięciu tego dalej. Zemsta... Też mi coś. Banalny pomysł.
Poza tym znów będę musiała patrzeć na braci, a ja ich nie lublu. Very Happy

Dalej... Trzeba będzie się przygotować na śmierć Bagwella. Nie wierzę, że scenarzyści pozostawią Zło Wcielone przy życiu do końca.
Poza tym jest jeszcze sprawa Mahonea. Gdzieś słyszałam, że William Fichtner zgłaszał swoje protesty już w drugim sezonie, kiedy wspominano o dokręceniu trzeciego. Chciał bowiem aby jego postać zginęła. Cieszę się, że zmienił zdanie, ale obawiam się, że teraz już nie będzie brnął dalej...

Wysłany: Śro 22:23, 19 Mar 2008

Ja tak jak CzaRna zdecydowanie wolę, by film skończył się na sezonie 2. Nikt nigdy nie dowiedziałby się co stało się z Kellermanem, Michaelem, Teddy'm, Mahonem. Koniec. Myślę, że byłoby tak lepiej.
Albo nawet gdyby film zakończył się na 13 odcinku 1 serii. Na początku tak miało być, lecz fani domagali się więcej. Wtedy nikt by się nie dowiedział, czy Lincoln zginął i co byłoby dalej. Nie fajniej? A nie ciągnięcie aż do 4 serii.
Oglądał może ktoś z Was "Kamienie śmierci"?

Wysłany: Czw 11:03, 20 Mar 2008

ja nie oglądnęłam Razz

Ale FAktycznie Ciągniecie losów bohaterów PB jest już Nudne!
To się zamienia w tasiemiec ...
To tak gdyby Zrobić 2 część FIlmu Gladiator - bezsensu
Dla mnie Skazany na śmierć skończył się w 2 sezonie...Wtedy to wszystko miało sens i trzymało jako tako w napięciu.

Wysłany: Czw 17:49, 20 Mar 2008

Kamienie śmierci - to film 13-odcinkowy. Tak jak i ten film powinno się skończyć PB.

Wysłany: Pią 11:36, 21 Mar 2008

Hmmm warty uwagi??

hmmm może spróbuje go oglądnąć

Wysłany: Pią 12:08, 21 Mar 2008

Tak! Warty uwagi, mocno trzyma w napięciu Very Happy

Wysłany: Pią 14:49, 21 Mar 2008

I jak jesteście już po obejrzeniu 3 serii?