Sona

Wysłany: Śro 7:03, 05 Mar 2008

Sygnaturka Smile

Dzięki =*

Wysłany: Śro 15:11, 05 Mar 2008

No właśnie, sygnaturka Very Happy

Wysłany: Śro 18:52, 05 Mar 2008

Co sądzicie o zakończeniu sezonu 3? czyli o 13 odcinku ? Jakie wrażenia i komentarze?

Wysłany: Śro 19:05, 05 Mar 2008

Według mnie to nie koniec... dużo wątków nie jest wyjaśnionych... w jakimś temacie pisałaś Olsica o tym, co zrobił Teddy ^^ Nie oglądałam jeszcze tego odcinka więc zabieram sie za jego ściąganie xD

Wysłany: Śro 19:20, 05 Mar 2008

no Tak

NIby kończy się dobrze ale Michael bierze się za poszukiwanie Susan ( tej z Firmy) i TEgo Chłoptasia Sofi...No a może nawet bedzie tak ,że Thed się nawróci Smile

Zresztą teraz to Bagwell jest górą ,bo ma tą ksiażke Whistera ( czy jak to sie tam pisze) i tak sądzę,ze Firma bedzie chciala wyciagnac z Sony T-Baga

Wysłany: Śro 19:22, 05 Mar 2008

Ach nic mi nie mówcie nawet... Nie mogę dorwać odcinków z Sony. Mam tylko pierwsze 5 i dalej nicość. Słyszałam kilka rzeczy od znajomych... Nie mam Foxa, wcięło mi gdzieś i szlag mnie jasny trafia, że nie wiem, co się dzieje...
Wiele wątków nie wyjaśnionych? Ale Teddy i Mahone żyją? Chyba tak, bo już byście mi tutaj płakały Very Happy

Cieszę się w takim razie. Mniemam, że to nie koniec. Scenarzyści zostawili sobie furtkę na kolejny sezon, albo na dokręcenie paru odcinków. Nie chce mi się wierzyć, że pozostawią Bagwella przy życiu, choć to dobre zakończenie Wink

Wysłany: Śro 19:27, 05 Mar 2008

słyszałam pogłoski ,ze Michael ma zginąc.. Sara okaże się ,że zyje i przeszła na strone Firmy Razz

Linc Ożeni sie z Sofia Smile

Alex odnajdzie swoją rodzinę Smile

)

Ale wiadomo ,ze to by było niczym z Wenezuelskiej telenoweli Razz

pewnie jeszcze na koniec Bagwell założy rodzinny dom Dziecka Razz

Wysłany: Śro 20:34, 05 Mar 2008

Buuuhahahaha...Bagwell i rodzinny dom dziecka Very Happy

Byłby ulubionym wujkiem wszystkich dzieciaków Wink

Jeszcze w ostateczności założy dziecięcy chór...
Alex...Całym sercem byłabym za tym, aby wrócił do rodziny i był szczęśliwy..Chociaż ja nie przepadam za Pam- to kobieta nie dla niego.
Scofield może sobie ginąć- tylko nie wierzę, aby zakochani w nim scenarzyści zrobili coś takiego. Sarah po stronie Firmy- dobre.

Wysłany: Śro 22:17, 05 Mar 2008

Jeśli o mnie chodzi - nie chciałabym, żeby Sara "ożyła"... wg mnie było by to trochę bezsensowne! Niby żyje, niby nie... Oni sami nie wiedzą. Poza tym wątpię, żeby przeszła na stronę Firmy!
Żeby Alex wrócił do rodziny - tego bym bardzo chciała, mimo, że jak CzaRna niezbyt lubię Pam. Ale żeby chociaż syn Cameron (czy jakoś tak) miał ojca...
A i wątpię w to, żeby Mike miał zginąć. Jest zbyt główną postacią w serialu... A Thed jakby miał umrzeć to byłby koniec świata! W ogóle nie dopuszczam takowej myśli xD
Ale reżyserzy nie są chyba aż tak popieprzeni, żeby uśmiercać tak ważną i jakże bardzo lubianą postać w serialu - starczy, że zginęła jedna ważna - Sara... starczy śmierci Very Happy

Wysłany: Czw 6:15, 06 Mar 2008

Scenarzyści jeśli by chcieli uśmiercic BAgwella zrobiliby to już dawno.. Smile

Zdają sobie chyba sprawę ,że Theodore jest Lubiana i szanowaną postacią.I ta cała jego historia porusza widzów dlatego ma tyle fanów!T-Bag dużo wniośł i wnosi do klimatu Prison Break...Prawdziwy zbieg... -zły,przebiegliwy,bezskrupułow potrafi zabić.. a taki Sucre czy C-noote to tacy więżniowie co kradną jedynie cukierki harcerkom:P
a jesli o Michaela chodzi , to mieli go uśmiercic dlatego ,ze Miller chciał odejsc z planu PB ,bo podobno mało mu placą...

Wysłany: Czw 11:32, 06 Mar 2008

Chcieli pozbyć się Bagwella w drugim sezonie- jeszcze, gdy pierwszy dobiegał końca spekulowano na ten temat. Jednak wtedy nie wiedziano, że postać T-Baga zyska takie grono fanów. Pewnie nie spodziewali się... Myśleli, że wszyscy będą kochać tylko Scofielda, bo on taki dobry i cacany chłopak. A tu taki psikus... Very Happy

Niektórzy lubią niegrzecznych chłopców i uzależnionych od prochów agentów FBI Wink

Dlatego zarówno Teddy jaki i Mahone żyją nadal. Gdyby któryś z nich zginął- podstawa serialu uległaby znacznemu naruszeniu, albo i runęłaby całkowicie.
Obaj nadają pikantnego smaczku... Obaj są ważni i charakterystyczni.
Bagwell zły do szpiku kości- co z tego? I tak jest słodki.

Co do Millera. Niech odchodzi... Właściwie to czemu on się rzuca o kasę? Gdyby nie rola w PB byłby marnym podrzędnym aktorzyną, o którym nie wiedziałby świat. Niech dziękuje twórcom serialu za obsadzenie go w roli Scofielda i siedzi cicho.
Laughing

Wysłany: Czw 13:35, 06 Mar 2008

:DNo właśnie :p-> Dobry Chłopiec dobrze , zły chłopiec jeszcze lepiej ;P

Gdyby nie rola Scoffielda Miller grał by dalej jakieś beznaczenia role w Dynotopii Very Happy

Wysłany: Czw 15:07, 06 Mar 2008

Dokładnie, więc niech się nie sumituje, że mu mało płacą.
Ja lubię czarne charakterki Very Happy

Więc dla mnie odejście chociażby Bellicka było wielką porażką...

Wysłany: Pią 6:53, 07 Mar 2008

Gdy Bagwell Wszedł do Sony mówiono na niego Theoodoro... teraz gdy LAchero nie żyje , a Thed przejmuje władze w Sonie, zaczęto mówic na niego T-BAg xD Ahhh Nasz Bossik POwarca w roli T-baga Razz

a nie posłusznego Theodora xD

Wysłany: Pią 14:42, 07 Mar 2008

Mi się podoba Theodoro xD Ale T-Bag lepsze Very Happy

A Tibek najlepsze Very Happy