FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Sona Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
CzaRna
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 0:07, 31 Gru 2007 Powrót do góry

Tak słyszałam o tym jego szefowaniu, ale ja się boję najbardziej tego, że tym szefem już tam zostanie....do końca. Że nie ucieknie...
Ale, ale...chętnie zobaczę jak wykańcza Patrona Twisted Evil Przejęcie władzy będzie cudowne.

Co tam nie bić, czasami mu się należy Very Happy Może zmądrzeje dzięki temu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Pon 12:41, 31 Gru 2007 Powrót do góry

Noo, trochę Razz ale nie bić za mocno Very Happy

Ale był jeden moment w filmie kiedy nie lubiłam Michaela. Kiedy wbił śrubokręt czy co to tam było w rękę T-Bag'a Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CzaRna
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 13:04, 31 Gru 2007 Powrót do góry

Ja ogólnie nie przepadam za Kojakiem (Scofieldem) ale tak najbardziej nienawidziłam go w każdym momencie, w którym starał się pozbyć Bagwella...Zdaje mi się, że najchętniej to by go zabił zaraz po ucieczce, aby taki psychopata nie chodził po świecie. Nawet kilka razy powtarzał, że nie może tego ścierpieć...W końcu z jego winy Teddy jest wolny (tu akurat Michael biję pokłony. Tak, tak DZIĘKI Tobie jest wolny Rolling Eyes ).
A scena, o której wspomniałaś była dla mnie również bolesna. To był moment, w którym serce mi zamarło, bo myślałam, że to koniec bytu T-Baga w filmie. Poza tym jestem ciekawa, czemu Scofield nie dokończył dzieła? Czyżby się jednak w jakiś sposób przywiązał do niego? Bo (tak na marginesie) to niech ludzie mówią co chcą, ale i tak uważam, że cała ekipa z Fox River tak naprawdę nie mogła bez siebie żyć Wink

A tu screen z wspomnianej sceny....Bieeeeedny. (to był nóż...co tak się utarło, że jak Teddy to śrubokręt? Very Happy)
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Sob 11:13, 05 Sty 2008 Powrót do góry

Hmm... nie wiem czemu śrubokręt jakoś tak... Wink

Mi również zdaje się, że w pewnym sensie wszyscy zżyli się ze sobą, z wyjątkiem Tweenera... Oni nie byli do niego zbytnio przywiązani.

Np. Michael z Lincolnem, to już pomijając, bo to bracia, ale Sucre z Michaelem. W jakiś tam sposób byli ze sobą zżyci Smile ich przyjaźń bardzo mi się podobała Very Happy Taka naprawdę prawdziwa, jak wtedy w 2 sezonie Mike uratował Fernanda, gdy drzewo przygniotło mu nogę...

A podobał mi się moment jak Teddy jechał tym tirem [?] czy jakimś tam ciężarowym samochodem z pięcioma milionami na sąsiednim siedzeniu i się tak słodko śmiał Wink CzaRna, może dasz screena z tej sceny? Very Happy Ty masz pewnie ze wszystkich scen, bo co opisuję to dajesz Razz

A co do tego zdjęcia z wbitym nożem to zupełnie zapomniałam, że to było nie w tą rękę gdzie nie ma dłoni, tylko w tą drugą, sprawną. Biedaczek. Jednej ręki nie ma, a druga też pewnie nie będzie do końca sprawna... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CzaRna
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 18:44, 05 Sty 2008 Powrót do góry

Honda napisał:
A co do tego zdjęcia z wbitym nożem to zupełnie zapomniałam, że to było nie w tą rękę gdzie nie ma dłoni, tylko w tą drugą, sprawną. Biedaczek. Jednej ręki nie ma, a druga też pewnie nie będzie do końca sprawna... Sad


Zdałam sobie z tego sprawę dopiero, jak dodałam tą fotkę Very Happy No i pomyślałam dokładnie to samo....biedny.
Hehe....no mam dużo screenów Rolling Eyes te, na których sporo go widać oczywiście, bo reszta nie potrzebna....taaa....to się nazywa obsesja.
Proszę, oto scena o którą prosiłaś....masz rację, ta radość jest słodka.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza faza uśmiechu....
[link widoczny dla zalogowanych]

No i wieeelka radość. Właściwie to sprytnie załatwił to wszystko. Pokombinował i dorwał całą torbę...
[link widoczny dla zalogowanych]

I mam jeszcze pytanie...Oglądałam 5 odcinek z Sony. Tam coś Teddy kombinuje z tą panną, która przychodzi do Patrona. Ciekawi mnie, czemu ja kryje?


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Sob 21:44, 05 Sty 2008 Powrót do góry

Zauważyłam, że jak Teddy się śmieje to strasznie dużo mu powstaje takich że tak powiem zgięć na twarzy Smile ale to jest słodkie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CzaRna
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:15, 17 Sty 2008 Powrót do góry

Mówmy otwarcie- to są zmarszczki Very Happy Któregoś razu moja mama stwierdziła, że lubi Kneppera, ale z lat młodości...Za to teraz jest taki pomarszczony Oo Hmm....A ja uważam, że te zmarszczki nadają mu uroku. Lubię je...Hehe...I racja, gdy się śmieje są bardziej widoczne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Pią 20:22, 18 Sty 2008 Powrót do góry

Ja też go wolę ze zmarszczkami Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bruno




Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...tam gdzie Kontrakt go nie dotyczy...

PostWysłany: Sob 20:03, 19 Sty 2008 Powrót do góry

świetna seria! widzialam do 6 odcinka i powiem Wam że niewiarygodnie dobra seria Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Sob 23:17, 19 Sty 2008 Powrót do góry

Bruno, mnie się nie za bardzo podoba... 1 wymiata Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bruno




Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...tam gdzie Kontrakt go nie dotyczy...

PostWysłany: Nie 19:39, 20 Sty 2008 Powrót do góry

tak właściwie to najbardziej lubiłam 2 Very Happy
ale 3 się rozkręca i nie mogę sie doczekać reszty Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Honda




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opalenica, Fox River, Sona :]

PostWysłany: Nie 20:06, 20 Sty 2008 Powrót do góry

A nie 1?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chinchila




Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bakalandia

PostWysłany: Czw 16:17, 31 Sty 2008 Powrót do góry

Szczerze mówiąc to w ogóle mi się jego zachowanie w Sonie nie podoba... taki... yh. Liże dupę dla "Patrona" Very Happy
- Si, si patron.
yhh. Smile Próbuje za wszelką cenę ukryć swoją przeszłość, bo się boi... Nie stawia go to w dobrym świetle... przynajmniej w moich oczach w 3 sezonie stracił wiele na wartości. Niestety. Niechże zrobią z nim coś szalonego, bo można ocipieć od tego jego grzecznego zachowania ;] W sumie to mu sie nie dziwię... Kaleka na 2 ręce Sad Biedniusi... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CzaRna
Administrator



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 23:18, 04 Lut 2008 Powrót do góry

Otóż to- kaleka.
Wydaje mi się, że zaraz na początku zrobił lekkie rozeznanie i ocenił własne możliwości. Wynik musiał być kiepski, skoro zdecydował się na ten krok- zostać sługą Patrona.
Inaczej nie miałby szans, zwłaszcza, że w Sonie rozgrywane są walki. Z jedną dłonią nie dałby sobie rady, gdyby przeciwnikiem był jakiś wyrostek.
Tym bardziej, że zasady mówią jasno: Bez przekrętów, bez broni...Więc klapa.

Bagwell nie miał wyjścia, ale to posunięcie było szalenie sprytne. Wybór ma drugie dno...Będąc blisko „Króla” wie wszystko i może obserwować sytuację z boku. No i wreszcie eliminować kolejno wszystkich z jego otoczenia, by w ostateczności zając miejsce „Władcy”. Cool

Ukrywa swoja przeszłość...A co ma robić? Gdyby wyszło na jaw, jak się zabawiał zostałby pewnie zabity.
W więzieniach nienawidzą pedofili....Taka prawda. Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bover




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SONA

PostWysłany: Nie 11:05, 17 Lut 2008 Powrót do góry

Ja T-baga własnie bardzo lubie za jego spryt Smile

CzaRna napisał:
Niech no tylko Scofield zapomni zabrać ze sobą Bagwella, to ze mną będzie miał do czynienia.
Trzeci sezon oglądałam do odcinka 5 i jak do tej pory nie zapowiadało się, by Teodoro miał zostać wtajemniczony w plan ucieczki. Tylko Mahone wziął sprawy w swoje ręce i wprosił się hehe....
Ale Teddy chyba nawet o niczym nie wie... <img src=/" border="0" />


W końcu miało uciec 7 osób .... ale 3 nie uciekły lechero,T-BAG,bellick

Scofield ich wystawił skrurczybyk ! Jrszcze Lechero postrzelili ale T-bag zwinoł tą ksiązeczke Whistlerowi ... myśli chlopak w każdej sytuacji Razz


[quote="Honda"]
A coś słyszałam, że Mike nie ucieknie Mad
quote]

To źle słyszałaś Razz

Honda napisał:


Ale był jeden moment w filmie kiedy nie lubiłam Michaela. Sad


To jest serial a nie film Razz

CzaRna napisał:
Ja ogólnie nie przepadam za Kojakiem (Scofieldem) ale tak najbardziej nienawidziłam go w każdym momencie, w którym starał się pozbyć Bagwella...Zdaje mi się, że najchętniej to by go zabił zaraz po ucieczce, aby taki psychopata nie chodził po świecie. Nawet kilka razy powtarzał, że nie może tego ścierpieć...W końcu z jego winy Teddy jest wolny (tu akurat Michael biję pokłony. Tak, tak DZIĘKI Tobie jest wolny Rolling Eyes ).
A scena, o której wspomniałaś była dla mnie również bolesna. To był moment, w którym serce mi zamarło, bo myślałam, że to koniec bytu T-Baga w filmie. Poza tym jestem ciekawa, czemu Scofield nie dokończył dzieła? Czyżby się jednak w jakiś sposób przywiązał do niego? Bo (tak na marginesie) to niech ludzie mówią co chcą, ale i tak uważam, że cała ekipa z Fox River tak naprawdę nie mogła bez siebie żyć Wink

A tu screen z wspomnianej sceny....Bieeeeedny. (to był nóż...co tak się utarło, że jak Teddy to śrubokręt? Very Happy)
[link widoczny dla zalogowanych]





Niewiem czy oglondałaś 1 sezon ale tam było o tym ,że Scofield ma problemy z robieniem komuś krzywdy itp Razz że ma potrzebe pomagania innym ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin